To, jakie człowiek ma intencje jest podstawową sprawą. Wszystkie techniki organizacji czasu, poprawy nastroju i można wyrzucić na śmieci, gdy nie potrafisz pracować ze swoją Intencją.
Pytanie za 100 punktów: jaka jest twoja podstawowa Intencja? Do czego dążysz? Do czego zmierzasz? Pomyśl przez chwilę: jaką teraz masz intencję?
- Czy jesteś jej świadomy? Nie chodzi o to, co powinno być twoją intencją. Czy jesteś świadomy, co teraz jest twoją intencją? Czy wiesz, do czego dążysz, co cię porusza?
- Gdy mówisz, że wiesz, sprawdź czy wypływa ona z twoich pragnień. Logiczna decyzja pozbawiona pragnień nie jest intencją a decyzją. Skuteczna, dobra Intencja to pragnienia + decyzje.
- Czy twoja intencja jest pozytywna? Niektórzy ludzie całe życie kierują się intencją typu: nie wyjść na idiotę, nie być biednym, nie pozwolić nikomu pomiatać sobą. Intencje negatywne prowadzą do negatywnych rzeczy. Budzą w nas obawy zamiast energii.
- Czy twoja intencja jest skierowana przeciw komuś? Czy chcesz pokonać kogoś, być lepszym, wygrać, pokazać, że więcej wiesz, itp.? Taka intencje zabiera energię, dobra Intencja włącza a nie wyłącza innych.
- Czy twoja intencja dotyczy przyszłości (np. zostanę bogaty, sławny, popularny)? Przyszłości jeszcze nie ma. Intencja powinna dotyczyć teraźniejszości. Intencja mówi o tym, kim teraz chcę być, a nie kim będę czy co będę miał.
Gdy tylko wzbudzisz w sobie prawdziwą, mocną intencję, nagle wszystko samo zaczyna się układać.
Zastanawiające. Czasem trudno się przyznać do prawdziwej intencji przed samym sobą. Można nawet próbować siebie oszukać. Pierwszy raz namacalnie uzmysłowił mi to Anthony de Mello w “Przebudzeniu”. Określił dobroczynność jako “prawdziwą maskaradę interesowności przebranej za altruizm.” Oj śliska tu granica a przecież właśnie o intencje chodzi. To z nieco innej dziedziny ale polecam.
Ciekawostka: “Przebudzenie” to zapis rzeczywistego wykładu. Oryginalny wykład można odnaleźć na video.google.pl.
Z niewiadomych powodów mam pasję zgłębiania literatury psychologicznej.