Czy chcesz cotygodniową porcję energii wewnętrznej?

Nazywam się Zbyszek Ryżak. Jestem psychologiem, autorem i trenerem. Zajmuję się rozwojem osobistym, odpornością psychiczną, samodyscypliną, nawykami, działaniami twórczymi, oraz zmianą stylu życia na głębszy i bardziej sensowny.

Jesteś na stronie, która nazywa się tak, jak moja pierwsza książka: Energia Wewnętrzna. Nie chodzi o fizykę. Chodzi o to, co sprawia, że człowiek działa, ma motywację, rozwija się i w pełni żyje. Energia Wewnętrzna była kiedyś blogiem (niektóre z napisanych przeze mnie tekstów można przeczytać do dziś, niektóre skasowałem). Potem była długa przerwa (albo nawet seria przerw).
Teraz jest to głównie newsletter — seria listów, które wysyłam osobom, które ich potrzebują.

Gdy dołączysz, co jakiś czas będę Ci wysyłał maila (co jeden, dwa tygodnie, czasem rzadziej, prawie nigdy częściej).

Większość z tego, co piszę w tych listach, nie pojawia się nigdzie indziej (np. na blogu, albo w książkach). W końcu, dlaczego miałbym publikować listy? Aż taki wielki nie jestem. Nie wysyłam tych samych listów wielokrotnie. To nie jest kolejka tekstów, napisanych sto lat temu, a teraz wysyłanych kolejnym subskrybentom. Nie bawi mnie coś takiego. List jest tworem ulotnym, który ma największy sens teraz i tutaj.

Po co prowadzę ten newsletter? Owszem mam w tym swój interes (o nim za chwilę). Nie on jest jednak najważniejszy.
Coraz więcej osób czuje się psychicznie źle. Coraz częściej słyszę od ludzi:

jestem przytłoczony, mam dołek; życie jest bez sensu; wpadam w depresję; jestem wypalony; nie radzę sobie; mam dość…

Oczywiście nie mam na to panaceum. Nie jestem guru, który na wszystko ma prostą odpowiedź. Co prawda jestem psychologiem, ale wkurzają mnie specjaliści z mądrymi minami rozdający rady, którzy — gdy z nimi porozmawiasz w cztery oczy — sami sobie z niczym nie radzą (rozwody, konflikty, nałogi, depresje, czasem nawet przestępstwa).

Wierzę, że tym, co nas ratuje przed zalewem negatywnych emocji, są normalni dobrzy ludzie, którzy w miarę swoich możliwości życzliwie otwierają się, dzielą się sobą, wspierają.

Czy jestem taką osobą? Czy wspieram innych? Czy im pomagam?

Ten newsletter jest jakimś ze sposobów. Chcę Ci pomóc zebrać się w sobie. Chcę pomóc sięgnąć Ci do swojego wnętrza (nawet gdy wydaje się, że niewiele tam zostało) i odnaleźć w nim źródło siły, odwagi, uporu, kreatywności, dobra i łagodności. Źródło, które pozwala działać, żyć, wchodzić w relacje z innymi, tworzyć, zmieniać

Masz w sobie źródło wielkiej energii. Zapewniam Cię, że tak jest. Jeżeli masz poczucie, że wciąż nie do końca z niego korzystasz, ten newsletter jest także dla Ciebie.

Gdy dołączysz, co kilka, kilkanaście dni dostaniesz jakieś narzędzie, technikę, refleksję, recenzję, odsyłacz (zobaczymy, co się jeszcze pojawi). Coś, co ułatwi Ci zebranie się w sobie. Za każdym razem coś prostego, na tyle krótkiego, by można było przerobić to w kilka minut. Nie wszystko pewnie Ci podejdzie, ale czasem warto skasować dziesięć wiadomości, by znaleźć coś pasującego w jedenastej.

Aha, miałem napisać: Jaki ja mam z tego interes? Prowadzenie tego newslettera mobilizuje mnie i skupia. Sama świadomość, że raz na tydzień mam coś wysłać, daje mi większą klarowność myślenia i motywację do produktywnego działania. Wychodzenie do świata z tym, co zrobiłeś, to jeden z najważniejszych twórczych nawyków (ważniejszy nawet niż ćwiczenie techniki).

Oczywiście, co jakiś czas informuję także o moich książkach, czy szkoleniach. Być może ktoś zdecyduje się je kupić. Zdecydowanie jednak nie ma tutaj wciskania i manipulowania. Naprawdę nie jestem obślizgłym marketingowcem, choć, szczerze mówiąc, czasem tego żałuję ;-).

Zapraszam. Dołącz do nas. Całkowicie bezpłatnie. Masz wątpliwości? Zawsze możesz się wypisać.

Zbyszek Ryżak