Najszybsze są zmiany przeprowadzane we właściwym tempie. Jeżeli, tak jak ja, jesteś osobą niecierpliwą, właściwe dla ciebie tempo jest co najmniej dwa razy wolniejsze niż byś chciał.
Często mówi się o zbyt niskiej motywacji, o tym, jak trudno zabrać się za działanie, o tym jak się zmobilizować, gdy człowiekowi niczego się nie chce. Ale motywację można również przedawkować. Czasem płynne działanie jest lepsze od zrywów i wybuchów.
Przestań szukać nieprzeciętności i zacznij szukać autentyczności. Przestań szukać niezwykłych, kreatywnych rozwiązań. Zamiast tego szukaj rozwiązań oczywistych i najprostszych. Bądź taki, jaki jesteś. Bądź biało – czarną (czy brązową) krową. Nie usiłuj być fioletową krową.
W Krakowie, jakiś czas temu pewien sprytny człowiek sprzedawał hejnał. Każdy słyszał Program Pierwszy Polskiego Radia. O dwunastej trębacz czterokrotnie gra swoją melodię. Spryciarz wypatrywał grup, które pojawiały się po dwunastej, zagadywał, a jak się okazywało, że grupa jest średnio rozgarnięta ....
Strategia „palenia okrętów” nie polega na bezmyślnym niszczeniu. Nie chodzi o to, byś zaczął wszystko rozwalać, gdy tylko wpadnie ci do głowy marzenie. Nie chodzi o to, by utrudniać sobie życie, nieprzemyślanymi krokami. Chodzi o to, by z rozmysłem stworzyć warunki, w których nie będziesz rozdarty między możliwościami. Gdy droga do tyłu jest tak samo otwarta jak droga do tyłu, jesteś w zawieszeniu. Twój umysł błąka się to tu, to tam. W efekcie nie wykorzystujesz wszystkich możliwych okazji i wszystkich własnych możliwości działania.
Od pewnego czasu w wolnych chwilach czytam książkę napisaną w 1928 roku przez japońskiego psychiatrę Shōma Morita. Najczęściej czytam ją porcjami dziesięciominutowymi, ale to wystarczy by mieć wiele do myślenia. Ostatnio przeczytałem historię wyleczenie pewnej pacjentki. Pacjentka z atakami palpitacji Kobieta od kilku lat cierpiała na ataki bólu i palpitacje serca. W trakcie…
Niestety, większość projektów, w którymś z momentów wchodzi w smugę cienia. Pojawiaj się trudności. Głodne masy się nie rzucają. Ludzie nie mdleją. Klienci nie walą oknami. Nikt nie prosi cię o to byś przyjął wyższe stanowisko. Twoje cv nie robi zbyt wielkiego wrażenie i nikt nawet nie raczy się z tobą skontaktować. Waga nie spada tak szybko jak to miało być. Nie osiągasz takich wyników... No może nie jest najgorzej, ale daleko nie tak, jak byś chciała czy chciał.
Czy potrafiłbyś w ciągu pięciu sekund wymienić pięciu żyjących w Polsce kretynów? Chyba nie byłoby to takie trudne, co? W każdym razie, gdybyśmy zrobili sondę na ulicy, mielibyśmy komplet odpowiedzi. Niektórzy by jeszcze protestowali: dlaczego tylko pięciu?!
A czy potrafiłbyś w ciągu pięciu sekund wymienić pięciu podziwianych przez ciebie Polaków? Co by było, gdybyśmy wyszli z taką sondą na ulicę. Hm... ale mają żyć, tak? To nie wiem… Większość z nas miałby z tym problem.
Gdy myślę o ludziach, którzy nie mają pojęcia o tym czym są marzenia, wcale nie widzę obdartusów włóczących się po dworcach i śmietnikach. Nie widzę uczniów z przetłuszczonymi włosami, trzymające się z boku, puszystych dziewczyn, niemodnie ubranych chłopaków z Huty ani nawet kiepsko umalowanych urzędniczek kończących pracę o 15.30.
Jasne, człowiek dostaje czasem od Boga talent. Tyle, że talent to coś innego niż nam się zazwyczaj wydaje. Niestety, talent to wyrok na całe życie. Szukaj rzeczy, które kochasz robić. Umiejętności zawsze przyjdą, a miłość – niekoniecznie.