Gdy widzisz problem, albo go rozwiąż albo zaakceptuj. Nie czekaj by sam zniknął. Znoszenie przez pół życia problemów, które można rozwiązać za pomocą kilku działań i liczenie, że „jakoś to będzie” jest stratą energii.
Gdy jedyne, co w życiu robisz to pisanie książek motywacyjnych i wygłaszanie mniej lub bardziej podobnych wykładów o tym, jak „nic nie zmieniając wszystko zmienić”, możesz być przekonany, że da się coś osiągnąć, patrząc tylko na to, co dobre. Wystarczy jednak zabrać się za jakiekolwiek zadanie: utrzymanie domu, wychowanie dzieci czy wyprodukowanie samochodu. Umiejętność dostrzegania braków okazuje się czymś bardzo przydatnym.