Prawdziwa pewność siebie nie polega na braku wątpliwości pod swoim adresem, ale na wyjściu poza nie. Jest to, według mnie, to samo, co „nieustraszoność” o której pisał Chögyam Trungpa: „Nieustraszoności nie rozumiemy jako niezdolności do strachu ani mniejszego strachu, lecz bycie poza strachem. Jak dalej wyjaśnia (w książce Szambala, święta ścieżka wojownika),…
Żyjemy w czasch "braku pewości siebie". Czy, jednak jest ta pewność siebie? Przeglądając różne książki, znalazłem ciekawe słowa. Raj Persaud pisze: " Niska pewność siebie bierze się z głębokiej, wewnętrznej wątpliwości, że nie robisz wszystkiego, co mogłoby ci naprawdę pomóc. Nie możesz, zatem polegać na sobie. Prawdziwa pewność siebie bierze się z wiedzy, że cokolwiek się zdarzy, dobrego lub złego, przynajmniej będziesz próbował..."
Ludzie prawdziwego sukcesu to osoby, które aktywnie szukają strachu. Są jak dobrzy alpiniści – wybierają drogi budzące w nich największą grozę. Nie warto, w ich odczuciu, tracić czasu na rzeczy, które nie wzbudzają lęku. Nagranie wideo i konkurs, w którym nagrodą jest moja kawa (dziwne, co?).
Stephen King twierdzi: "Talent jest tańszy niż sól. To, co odróżnia kogoś utalentowanego od kogoś, kto odnosi sukcesy, to duża ilość ciężkiej pracy." To długi artykuł, ale bardzo zachęcam by go przeczytać. U niektórych możesz wzbudzić złość i innych ulgę.
Nie szukaj drogi, na której nie ma porażek. Szukaj drogi, która ma serce. Takiej, która prowadzi do domu. Do miejsca, do którego należysz. Droga z sercem, częściej jest niewygodna i męcząca. Nie wiem dlaczego, ale tak jest. Może Bóg miał gorszy dzień, gdy to wymyślał? Skąd mam wiedzieć?
Czujesz lęk? Świetnie. To znaczy, że żyjesz. Że jesteś w podróży. Że twoje życie ma jakikś smak.
Całe szczęście, że istnieje strach. Drogowskaz, który pokazuje gdzie jest wyjście z udeptanego kręgu. Jeżeli czujesz, że coś w twoim życiu nie do końca gra, przyjrzyj temu, czego się boisz.
W Krakowie, jakiś czas temu pewien sprytny człowiek sprzedawał hejnał. Każdy słyszał Program Pierwszy Polskiego Radia. O dwunastej trębacz czterokrotnie gra swoją melodię. Spryciarz wypatrywał grup, które pojawiały się po dwunastej, zagadywał, a jak się okazywało, że grupa jest średnio rozgarnięta ....
Strategia „palenia okrętów” nie polega na bezmyślnym niszczeniu. Nie chodzi o to, byś zaczął wszystko rozwalać, gdy tylko wpadnie ci do głowy marzenie. Nie chodzi o to, by utrudniać sobie życie, nieprzemyślanymi krokami. Chodzi o to, by z rozmysłem stworzyć warunki, w których nie będziesz rozdarty między możliwościami. Gdy droga do tyłu jest tak samo otwarta jak droga do tyłu, jesteś w zawieszeniu. Twój umysł błąka się to tu, to tam. W efekcie nie wykorzystujesz wszystkich możliwych okazji i wszystkich własnych możliwości działania.
„Pokorny i zdeterminowany” brzmi jak „głupi i mądry” czy „słaby i silny”. Wydaje się, że mowa o dwóch skrajnie różnych osobach. Albo jesteś pokorny albo zdeterminowany. Czy rzeczywiście te dwie cechy muszą się wykluczać? Czy tylko osoby zbzikowane na swoim punkcie mogą osiągać sukcesy? A może właśnie jest odwrotnie? Może tylko ktoś, kto nie myśli o sobie i swojej wartości, jest w stanie osiągnąć sukces?
Pies srogo warczał i szarpał się na łańcuchu, którym był przywiązany. Gdy podeszli bliżej mogli zobaczyć jego zsiniały język i pryskająca mu z ust ślinę. Ominęli go szerokim łukiem i podeszli do bramy. Nagle łańcuch się zerwał a pies zaczął gnać w ich stronę. Służący wrzasnął i zastygł w przerażeniu. Rinpocze odwrócił się i pobiegł, tak szybko jak tylko mógł, wprost na psa. Pies był tak zaskoczony, że skulił ogon i uciekł.