
Ludzie prawdziwego sukcesu to osoby, które aktywnie szukają strachu. Są jak dobrzy alpiniści – wybierają drogi budzące w nich największą grozę. Nie warto, w ich odczuciu, tracić czasu na rzeczy, które nie wzbudzają lęku. Nagranie wideo i konkurs, w którym nagrodą jest moja kawa (dziwne, co?).
Czy można mieć pieniądze robiąc to, co cię pasjonuje? Czy to się nie wyklucza? Czy ceną, jaką musimy zapłacić za pasję jest bieda?
Dostałem maila "Strasznie stresują mnie sytuacje, w których muszę występować publicznie … masz może na to jakąś prostą radę?" Prostej nie, ale mam.
Fale przeszkadzają, ale równocześnie informują, że płyniesz do przodu. Nie doświadczają ich tylko ludzie, którzy taplają się przy brzegu w osłoniętych zatoczkach. Im większe masz cele, im wyraźniejsze są twoje wartości, im więcej dla nich robisz, tym większe fale. Możesz się ich przeląc i wrócić do zacisznej zatoczki. Możesz jednak przestać szukać spokoju. Zaakceptować fale. Przestać za wszelką cenę wyciszać się, doprowadzać do klarowności i kontrolować wszystko co się dzieje w twoim umyśle. I zamiast tego skupić się na tym, gdzie chcesz dopłynąć. Stawić czoła falom i pokonywać je, pozwalając im na to by cię przykryły.